Wałęsa, Duda, Rydzyk i PiS

5 Gru

„Ponieważ założyłem, że nasze rozmowy do niczego nie doprowadzą, postanowiłem, żeby moja koszulka mówiła. Zamiast mowy, ja mówiłem „Konstytucja” – powiedział dziennikarzom po wspólnym locie z Andrzejem Dudą były prezydent Lech Wałęsa, który miał na sobie koszulkę z napisem „Konstytucja”. Obaj jednym samolotem polecieli do Waszyngtonu na pogrzeb byłego prezydenta USA George’a H.W. Busha.

Wałęsa dodał, że dopóki w Polsce jest łamane prawo, będzie nosił tę koszulkę. – „Nawet do trumny, gdybym wcześniej zszedł, mają mnie w tym pochować” – powiedział. Pytany przez dziennikarzy, czy poprzez swój ubiór chce coś przekazać, odpowiedział, że „prezydent Bush walczył o wolność, walczył o prawdę, o uczciwość”. – „W związku z tym, kiedy go żegnam, to chcę powiedzieć, że walka toczy się dalej. Walczymy o demokrację. W Polsce zlekceważyliśmy demokrację. Pozwoliliśmy populistom, demagogom zwyciężyć i dziś mamy kłopot. Prawo powinno obowiązywać, Konstytucja”– stwierdził Wałęsa.

Dziennikarze pytali, czy wspólny lot z Dudą to okazja do pojednania. Lech Wałęsa odpowiedział, że jest gotów natychmiast się pojednać, ale „ta opcja słucha kłamstw, pomówień (…)”. Były prezydent miał na myśli stawianie mu zarzutów o współpracę z SB w czasach PRL. – „To jest tak ohydne i tak brudne, że dopóki nie wycofają się z tego, pojednanie jest niemożliwe” – podkreślił.

>>>

Dodaj komentarz