Dudy wujek pije z naparsteczków. Krawiec pijaństwa

19 List

Wiesław K., nowy radny powiatowy z ramienia PiS, prywatnie – wujek prezydenta Andrzeja Dudy, odpowie za jazdę „pod wpływem” i właśnie traci stołek.

Polityk spowodował kolizję drogową w Radomsku, mając prawie promil alkoholu w wydychanym powietrzu. To – jak twierdzi – przez leki, które wcześniej zażył, walnął swoim Volkswagenem Passatem w znak drogowy, a następnie w ogrodzenie posesji.

Badanie alkomatem wykazało jednak obecność 0,9 promila alkoholu w organizmie – powiedziała polsatnews.pl kom. Aneta Wlazłowska z policji w Radomsku (Łódzkie).

Jak podała policja, świadkowie zdarzenia uniemożliwili mężczyźnie dalszą jazdę. 64-latek ma odpowiedzieć przed sądem. Grozi mu kara do dwóch lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów lub grzywna.

„Nie chciałbym być na miejscu tych policjantów. Dyscyplinarka to najmniejszy wymiar kary” – skomentował zdarzenie ze współczuciem czytelnik Faktu.

Podobno prezydencki wujek już zapowiedział, że sam złoży wniosek o rezygnację z mandatu radnego. Wyjaśniając sytuację powiedział „Gazecie Radomszczańskiej”, że w piątek o godz. 10, wziął leki, ponieważ walczy z krwiakiem, jednak „nie doczytał ulotki”, a „wypił naparsteczek alkoholu” i nie sądził, że to „tak zadziała”.

Dodał, że poinformował zarząd regionalny PiS, iż w poniedziałek złoży wniosek o rezygnację z mandatu radnego. I nie ma to związku z piątkową kolizją, tylko z chorobą. Zapowiedział, że w sądzie przedstawi dokumentację lekarską i ma nadzieję na łagodny wyrok.

Wiesław K. w 2016 roku bez powodzenia kandydował na stanowisko prezydenta Radomska w przedterminowych wyborach. Przegrał wówczas z Jarosławem Ferencem. W tegorocznych wyborach samorządowych zdobył mandat do rady powiatu.

Siemoniak: Afera KNF jest poważna i pokazuje, że w samym centrum władzy dzieją się złe rzeczy

– PiS straci władzę za cały okres swojego rządzenia. Afera KNF jest poważna i pokazuje, że w samym centrum władzy dzieją się złe rzeczy. PiS przegra wybory, jest na równi pochyłej. Zaczęło się to gdzieś przy zmianie Beaty Szydło na Mateusza Morawieckiego – stwierdził Tomasz Siemoniak w rozmowie z Markiem Kacprzakiem w programie „Tłit” WP.

– Moim zdaniem Jarosław Kaczyński nie ma odwagi na wcześniejsze wybory. Wydaje mi się to mało prawdopodobne, bo prezes pamięta dobrze 2007 rok. Poza tym kalendarz nie sprzyja PiS – połączenie wyborów parlamentarnych z eurowyborami jest skrajnie nie w interesie PiS – dodał.

Siemoniak: Wniosek o wotum nieufności dla premiera jest gotowy

– Prezes musi kogoś poświęcić ws. afery KNF. Wydaje mi się, że kandydatem jest premier Morawiecki, bo to nie pierwsza rzecz, która przynosi obciążenie. Mam na myśli wyroki za kłamstwa, stare taśmy. W zeszłym roku rano PiS bronił  Beaty Szydło, a wieczorem ją odwołał. Taki musi być przekaz. Wniosek o wotum nieufności dla premiera jest gotowy. Mamy posiedzenie Sejmu i jest to prawdopodobne, że to będzie w tym tygodniu. To będzie bardzo poważna dyskusja o stanie państwa po trzech latach rządów PiS – stwierdził Tomasz Siemoniak w rozmowie z Markiem Kacprzakiem w programie „Tłit” WP.

– Wydaje się, że Glapiński jest w centrum tej afery. Chrzanowski jest jego człowiekiem. To na pewno nie jest afera Chrzanowskiego, on jest pionkiem w grze wielkich – dodał polityk PO.

— KACZYŃSKI POWTARZA BŁĄD MILLERA – DOMINIKA WIELOWIEYSKA w GW: “Po wybuchu afery Rywina premier Leszek Miller politycznie poległ, bo ogłosił, że wszystko jest w porządku, i nie zmienił kursu w sprawie ustawy medialnej. To samo robi teraz PiS, który nadal forsuje poprawkę ułatwiającą przejęcie banków Leszka Czarneckiego za złotówkę.

— WIELOWIEYSKA O DZIWNYM ZACHOWANIU TERLECKIEGO: “PiS teraz, czyli w okresie tuż po wybuchu afery, powtarza błędy Millera. Dalej forsuje zmiany dotyczące przejmowania banków za złotówkę. Robi to osobiście wicemarszałek Ryszard Terlecki. Prowadzi posiedzenie Sejmu, cały czas trzymając komórkę przy uchu, jakby wykonywał polecenia płynące z góry. Aż się prosi, by taki obrazek wykorzystać w spocie wyborczym opozycji”.

— CZY OPOZYCJA POTRAFI TO WYKORZYSTAĆ? – KONKLUZJA WIELOWIEYSKIEJ: “Kaczyński, nie robiąc prawie nic w sprawie KNF, popełnia polityczny błąd i daje opozycji świetne paliwo: lider PiS wszystkich bohaterów afery kryje i ma skuteczne narzędzia, aby sprawę zamieść pod dywan, bo kontroluje prokuraturę. Pytanie, czy opozycja będzie potrafiła to skutecznie wykorzystać”.
wyborcza.pl

— POWINNO SPAŚĆ WIĘCEJ GŁÓW – NACZELNY RZ Bogusław Chrabota: “Jeśli mamy się ustrzec przed kryzysem, który uderzy zarówno w depozytariuszy, jak i w cały sektor, potrzebna jest skuteczna interwencja NBP i uratowanie banku Czarneckiego. Będzie to dowód na dobre intencje. Inny scenariusz tylko potwierdzi spisek na samym szczycie systemu. Powinni też odejść wszyscy negatywni bohaterowie skandalu. Nie tylko Marek Chrzanowski, ale również prezes NBP Adam Glapiński oraz prezes Bankowego Funduszu Gwarancyjnego Zdzisław Sokal. Ich problemem jest nie tylko odpowiedzialność polityczna za Chrzanowskiego (Glapiński), ale też zerowa wiarygodność zarówno dla branży, jak i depozytariuszy banków. Trzeba to zrozumieć, również na Nowogrodzkiej”.
rp.pl

— UKŁAD Z BIERECKIM W TLE – Wojciech Czuchnowski i Agnieszka Kublik na jedynce GW: “Kilka miesięcy po objęciu funkcji przewodniczącego KNF Marek Chrzanowski wyczyścił Komisję z urzędników tropiących nieprawidłowości w SKOK-ach. (…) Po odwołaniu Gajka i Kwaśniaka KNF przestała się interesować SKOK-ami. A prokuratorskie śledztwo w sprawie finansów SKOK-ów i senatora Biereckiego zostało umorzone dwa miesiące po wygranych przez PiS wyborach”.
wyborcza.pl

— POLSKA PATRIOTYCZNIE DOJONA – JACEK ŻAKOWSKI w GW: “Patriotyzm jest ideą piękną, ale tak brutalnie, stale i zbiorowo gwałconą przez prawicę bez zasad, że w potocznym języku oznacza dziś udzielaną sobie i totumfackim promesę, by się przyssać do cycka ojczyzny i ją wzniośle, więc bezwstydnie i bezkarnie, doić. PiS nie jest pierwszą partią, której politycy doją Polaków i Polskę zbiorowo i indywidualnie. Ale istnieje zasadnicza różnica między dojeniem Polski i Polaków przez polityków PiS i przez ich poprzedników. Dotychczas Polskę dojono wstydliwie, więc możliwie dyskretnie. A PiS doi wzniośle – „patriotycznie”, dumnie i ostentacyjnie. Różnica między starym (wstydliwym) i pisowskim (wzniosłym) dojeniem Polaków i Polski jest niestety nie tylko estetyczna”.
wyborcza.pl

— HABILITACJA PEŁNA POWAŻNYCH BŁĘDÓW – GRAŻYNA ZAWADKA I IZABELA KACPRZAK W RZ O CHRZANOWSKIM: “Uzyskał na SGH tytuł doktora habilitowanego nauk ekonomicznych mimo zarzutów o plagiat w pracy habilitacyjnej (monografia dotyczyła regionalnych funduszy europejskich). Stawiał mu je prof. Wojciech Misiąg, były wiceminister finansów, później wiceszef NIK. Miażdżącą recenzję wydała z kolei prof. Beata Zofia Filipiak z Uniwersytetu Szczecińskiego. Wskazała: „skrótowe ujęcie tematu, brak precyzji, stosowanie skrótów myślowych, niedomówień, szczątkowe poglądy, czasem wyrwane z kontekstu lub niepełne”. Jej zdaniem Chrzanowski nie powinien dostać habilitacji”.
rp.pl

>>>

Dodaj komentarz