Ks. Jankowski coraz bardziej belzebubowaty

19 Gru

Na fali krytyki księdza Jankowskiego dziennikarze wyciągają kolejne fakty z niechlubnej historii kapelana Solidarności. Natemat.pl przypomina sylwetkę i historię związaną z osobą prezesa Instytutu Księdza Prałata Jankowskiego, Mariusza Olchowika.

„Nie waha się używać przemocy i zastraszać ludzi” – tak o najbliższym współpracowniku Prałata Jankowskiego, Olchowiku, mówił w programie  TVN-u „Teraz My” – Grzegorz Kalicki, biznesmen, który produkował dla księdza Jankowskiego wodę mineralną.

Nagrany ukrytą kamerą film z pogróżkami ujawniony w tym samym programie, pokazuje jak mężczyzna straszy kontrahenta śmiercią.

Wszystko dlatego, że – według TVN – upominał się on o należne pieniądze. „Nie pokazuj się tu nigdy, bo cię zatłukę własnymi rękami. Tylko dlatego że mam gości, jeszcze żyjesz”– wołał ze wściekłością – „Bo bym cię zabił. Rozumiesz? Zatłukę cię, jeśli cię jeszcze raz zobaczę. Spie…j!” – mówił prezes Instytutu Księdza Prałata Jankowskiego do kontrahenta.

„Nie zrealizował tych gróźb. Nie widzę w tym nic złego” – bronił wtedy współpracownika prałat Jankowski.

Olchowik to ten sam, który wymyślił słynne już wino i wodę mineralną z wizerunkiem księdza Jankowskiego. Według TVN, był „wszechpolakiem” i pisał dla faszyzującego pisma „Bastion”. Pewnie dlatego wielu ma z nim na pieńku, a on sam czuje się bezkarny.

Dziennikarze TVN ujawnili, że  instytut nie tylko nie płacił czynszu, ale także jest winien pieniądze kolejnym firmom, które np. sprawdzały, jak i co media piszą o księdzu Jankowskim.

Co na zarzuty programu powiedział sam prałat? Na słowa dziennikarzy „Księże prałacie, chcemy coś księdzu pokazać”. Prałat Jankowski odpowiedział „Co? F**ta?”. Słowem uczeń godzien mistrza.

„To są informacje nieprawdziwe. Prawnik się do nich ustosunkuje” – mówił TVN-owi Olchowik.

Dodaj komentarz