Kaczyński Samo Zło

4 Sty

Władza pisowska wprowadziła nowe „standardy”, których nie uświadczysz w zachodnich demokracjach.

Codziennie skandal, który zmiata ze sceny politycznej rządzących, ale nie PiS.

Najważniejsze osoby kłamią w każdym wystąpieniu. Mateusz Morawiecki jest pod tym względem mistrzem. U niego często występuje wyśrubowany rekord kilka kłamstw w jednym zdaniu.

Rządzi nami oszust pisany przez duże O – Oszust Morawiecki.

A Jarosław Kaczyński to tchórz nad tchórze (otoczony kordonem ochroniarzy, których sponsorami jesteśmy myy wszyscy). Trafne jest określenie Kaczyńskiego: Kaczyński Samo Zło.

>>>

– „Pozycja szefa Rady Europejskiej ograniczała mnie, kazała zachować neutralną poprawność, ale słyszałem, że jestem zbyt ekspresyjny i naruszam reguły. To było męczące, bo przecież zaciskałem zęby. Dlatego teraz wracam do nazywania rzeczy po imieniu. Debata musi polegać na wyraźnie ciosanych argumentach. W polityce nie należy się bać walki, kiedy chodzi o poważne sprawy, ale nie powinny temu towarzyszyć pogarda czy brak elementarnego szacunku dla oponenta” – powiedział w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” Donald Tusk.

Nie mogło więc zabraknąć wątku, dotyczącego największego oponenta. Były premier przypomniał, co powiedział mu prezes PiS po wyborze Tuska na przewodniczącego RE w 2014 r. – „Jarosław Kaczyński podszedł do mnie i nie przeszło mu przez gardło: „Ja ciebie w sumie lubię” czy coś w tym stylu, tylko powiedział: „Ja ciebie nie nienawidzę”. – „Uważam, że ma w sobie dużo zła, jest nieszczęściem dla Polski – co nie oznacza, że czuję nienawiść. Osobiste relacje z Kaczyńskim nie mają dla mnie znaczenia. Mam swoje emocje, jednak w polityce udaje mi się nad nimi panować. Ale skłamałbym, gdybym powiedział, że przed snem modlę się za jego powodzenie” – stwierdził były premier.

A propos modlitwy, zapytany, czy pójdzie do nieba czy do piekła, Tusk odparł: – „Oczywiście, że do nieba. Poszedłbym do piekła, gdybym narzekał, że zostałem politykiem, bo raczej jestem człowiekiem, któremu się udało”.

Odniósł się też do kłamliwej wypowiedzi prezydenta Putina, który oskarżył Polskę o współodpowiedzialność za wybuch II wojny światowej i Holokaust. – „Bezpośrednim powodem propagandowego wzmożenia ze strony Kremla są rocznice wyzwolenia Auschwitz i zakończenia II wojny światowej. Polska jest dziś łatwym celem w tej kampanii. Putin chce być pozytywnym i głównym bohaterem obchodów – w Izraelu może liczyć na pomoc premiera Netanjahu. Poważne błędy w polityce historycznej PiS i europejskie osamotnienie Polski ułatwiają zadanie naszym przeciwnikom oraz tym, którzy chcą uczynić nas współodpowiedzialnymi za Holocaust” – zaznaczył były szef Rady Europejskiej.

Według Tuska, Putinowi chodzi „o dezintegrację Unii Europejskiej i NATO”. – „Ma w tym projekcie sojuszników i pomocników: świadomych, mimowolnych i tzw. pożytecznych idiotów. W PiS można odnaleźć wszystkie trzy kategorie. Sytuacja jest dziś poważniejsza niż w przeszłości. Zmiany w Kijowie, bliska reintegracja Moskwy i Mińska oraz polityka prezydenta Trumpa to wystarczające powody, aby starać się za wszelką cenę odbudować elementarny wewnętrzny konsensus w polityce międzynarodowej i przywrócić Polsce status regionalnego lidera integracji europejskiej. Obawiam się, że rządzący nie do końca rozumieją powagę sytuacji” – stwierdził Tusk.

https://twitter.com/TomaszWolf/status/1213222342178099200

Jacek Kurski pewnie oblewa jeszcze sukces Sylwestra Marzeń w Zakopanem, a tymczasem TVP pozywa własnego dziennikarza. Piotr Owczarski sugeruje, że na jaw mogą wyjść sekrety telewizji publicznej, których boi się prezes. Zapowiada się medialna masakra!

Więcej o Kurwizji czytaj tutaj >>>

Za tydzień w Warszawie „Marsz Tysiąca Tóg” w proteście przeciwko pisowskiej ustawie „kagańcowej”, która odbiera sędziom prawo oceniania prawidłowości powołania sędziów i wprowadza za to kary dyscyplinarne. Ustawy, która de facto zakazuje sędziom wykonywania wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z 19 listopada – TSUE nakazał badać prawidłowość powołania neo-KRS i powołanej z jej udziałem Izby Dyscyplinarnej SN.

Więcej o milczeniu Marka Zirc-Sadowskiego tutaj >>>

Mam ciche marzenie, by było to ostatnie orędzie w wykonaniu pana Dudy, bo to jedyna szansa, by partia rządząca i jej prezydent przestali karmić nas papką dla idiotów i wciskać nam kit.

O szopce Dudy tutaj >>>

O akcji Lotnej Brygady Opozycji tutaj >>>

Dodaj komentarz