Unia Europejska ratuje nas przed dyktaturą Kaczyńskiego

28 List

– Nowelizacja ustawy o SN jest oceniana pozytywnie, ale to nie oznacza, że zakończy się procedura art. 7 wobec polski – powiedziała członkini Komisji Europejskiej Vera Jourová. W grudniu praworządność w Polsce ma być tematem spotkania ministrów spraw zagranicznych państw UE

Vera Jourová, czeska polityk i komisarza ds. sprawiedliwości w Komisji Europejskiej w rozmowie z Czeskim Radiem powiedziała, że KE kontynuuje działania wobec Polski ws. sądów. Pozytywnie oceniła dostosowanie się władz do decyzji Trybunał Sprawiedliwości UE (TSUE) i zmianę ustawy o Sądzie Najwyższym. Ale to nie wystarczy.

Jourová stwierdziła, że nowelizacja w związku z decyzją TSUE nie zatrzymuje toczącej się swoim torem procedury art. 7 w sprawie łamania zasady praworządności. – (Zmiana ustawy) to nie jest coś, co mogłoby wstrzymać procedurę art. 7. Więc ta debata w Radzie ds. Zagranicznych będzie kontynuowana – zapowiedziała. Sprawa ma być poruszona na spotkaniu szefów dyplomacji państw UE 11 grudnia.

„Będziemy się przyglądać”

Wcześniej nowelizację ustawy o SN komentowała unijna komisarz do spraw rynku wewnętrznego Elżbieta Bieńkowska. – Wycofanie się rządu z części działań i to z części działań, które sam rząd w uzasadnieniu do nowego prawa uznał za łamiące zasady państwa prawa – jest czymś bardzo pozytywnym – powiedziała komisarz.

Dodała, że odpowiedzialny za tę kwestię jest wiceszef Komisji Frans Timmermans, ale cała Komisja śledzi to co dzieje się w Polsce. – Będziemy się temu procesowi przyglądać. To jest część procesu legislacyjnego za nami, część działań, więc będziemy się przyglądać temu dalej – powiedziała unijna komisarz.

W grudniu zeszłego roku Komisja Europejska – po raz pierwszy w historii – wszczęła wobec Polski procedurę zawartą w artykule 7 unijnego traktatu. KE ma zastrzeżenia co do przestrzegania przez nasz kraj reguł praworządności.

Dodaj komentarz