PiS wykopyrtnął na wolności mediów

28 List

>>>

„Relacje PL-USA są bardzo dobre, a moim priorytetem jest pogłębianie tej przyjaźni. Wśród podstawowych wartości niesamowicie ważnych dla USA i dla mnie jest wolność słowa, wolność mediów i wolność intelektualnego dyskursu” – napisała na Twitterze ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher. W ten oto sposób skomentowała trwające od dwóch dni zamieszanie dotyczące jej listu do premiera Morawieckiego.

Wyraziła w nim swoje zaniepokojenie stanem wolności mediów w Polsce. Jeden z akapitów swojego listu poświęciła ministrowi spraw wewnętrznych Joachimowi Brudzińskiemu. – „To zaskakujące, że osoby publiczne atakują dziennikarzy, którzy wypełniają zadania niezależnych mediów w demokracji tętniącej w Polsce” – napisała ambasador USA.

List krytycznie oceniło PiS i sprzyjające partii rządzącej media, choć oficjalnie rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska oświadczyła: – „Nie zamierzamy bezpośrednio odnosić się do treści listu ambasador USA Georgette Mosbacher ani faktu jego opublikowania w mediach; Polska i Stany Zjednoczone pozostają w bardzo dobrych relacjach i nie zmieni tego jeden incydent”. A o tym, jak na słowa ambasador USA w Polsce zareagowały amerykańskie władze w artykule „Departament Stanu zdecydowanie po stronie ambasador Mosbacher”.

„Rząd PiS ujawniając list ambasador Mosbacher upokorzył nie ją, ale tak naprawdę siebie.” – podsumował na Twitterze Paweł Wroński z „Gazety Wyborczej”.

>>>

Dodaj komentarz